Winiarstwo w RPA zaczęło się rozwijać w XVII wieku, kiedy to europejscy osadnicy - Holendrzy i Niemcy - zaczęli uprawiać winogrona. W 1659 roku wyprodukowano tu pierwsze lokalne wino, a w 1685 roku w pobliżu Capstadt powstała pierwsza prywatna winiarnia. Wkrótce słodkie wino deserowe Muscat, Constantia, wywołało sensację i stało się znane na całym świecie. A jednak minęły prawie trzy wieki, zanim Republika Południowej Afryki stała się pełnoprawnym członkiem światowego "klubu winiarzy", jednym z szanowanych liderów eksportu. Dziś jej winnice zajmują 110 000 hektarów i produkują około dziewięciu milionów hektolitrów wina (ósme miejsce na świecie). Tak uderzający sukces nie jest przypadkowy. Po pierwsze, sprzyjają temu warunki naturalne. Są one wyjątkowo korzystne: jest dużo wolnej ziemi, nie ma gradu ani mrozu, okres wegetacji jest długi - osiem miesięcy, a jesienie są długie i suche. Po drugie, duże międzynarodowe firmy z różnych branż masowo inwestują w rozwój tutejszego przemysłu winiarskiego, dzięki czemu powstała silna baza materialna i stosowane są nowoczesne metody produkcji wina. Sprzyjające warunki klimatyczne pozwalają dojrzewać odmianom winogron uprawianych w RPA: Chenin Blanc, Claret, Rismene, Cabernet Sauvignon, Senso, Pinotage. W 1973 r. RPA przyjęła ustawę o kontroli jakości wina. Opiera się ona na kontroli miejsca pochodzenia wina, która jest realizowana poprzez wprowadzenie pojęcia "wina z posiadłości". Są to wina produkowane z winogron uprawianych w konkretnej winnicy i tam butelkowane. Dla win elitarnych wprowadzony jest jasny system nazewnictwa. Każda butelka tego wina posiada pieczęć oficjalnej komisji, która potwierdza jakość wina. Na butelce najwyższej jakości wina (Wine of Origin Supperior) umieszczona jest złota pieczęć. Niebieska wstążka oznacza, że wino należy do obszaru wskazanego na etykiecie. Rok podany na etykiecie jest potwierdzony czerwoną obwódką, a konkretna odmiana winogron zieloną. Pięć głównych regionów winiarskich RPA znajduje się na południowym i zachodnim wybrzeżu kraju. Ich terytoria rozciągają się prawie 300 km na północ od Cape Town i 400 km na wschód. Najlepsze winnice znajdują się w okolicach stolicy. Najważniejszym regionem winiarskim jest Paarf, położony około 40 kilometrów na północny wschód od stolicy. Produkuje głównie wina białe, a także południowoafrykańskie wina typu sherry. Około 40 km na wschód od Kapsztadu leży najstarsze miasto w RPA, Stellenbosch, centrum regionu winiarskiego z wieloma producentami wysokiej jakości win, zwłaszcza czerwonych, w tym trzema dużymi firmami winiarskimi. Jednym z nich jest Hazendal. Właścicielem nieruchomości jest MD Marc Voloshin. Historia naszego byłego rodaka, który związał swoje życie z rozwojem południowoafrykańskiego winiarstwa, jest ciekawa. Mark Voloshin jest absolwentem III Instytutu Medycznego w Moskwie. W 1973 r. wyemigrował z ZSRR. W latach 1976-1980 studiował na Akademii Medycznej w Dusseldorfie w Niemczech. W 1984 r. obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Medycznym w Hanowerze (Niemcy), a w latach 1985-1986 pracował jako profesor w Medical and Dental Research Centre na Bahamach, skąd po raz pierwszy wyjechał do RPA na zaproszenie Ministerstwa Zdrowia tego kraju. Następnie Wołoszyn postanowił przenieść się do RPA, gdzie założył firmę Marvol. Marwol był jedną z niewielu prywatnych firm, które w tamtym czasie próbowały, nawet siedem lat przed nawiązaniem stosunków dyplomatycznych, nawiązać stosunki handlowe między RPA a Związkiem Radzieckim, który przechodził wtedy okres pierestrojki. W następstwie reform politycznych w 1990 r. południowoafrykańskie Ministerstwo Handlu i Przemysłu mianowało Wołoszyna swoim korespondentem handlowym (attaché handlowym) w Związku Radzieckim. W tej roli, w sierpniu 1990 roku, Wołoszyn zorganizował podróż do ZSRR pierwszej oficjalnej delegacji RPA, której przewodniczył Minister Handlu, Przemysłu i Turystyki. Cztery miesiące później zorganizował ponowną wizytę delegacji radzieckiej w RPA w ramach Izby Handlowo-Przemysłowej ZSRR. W tamtych dniach, na znak powitania i szacunku dla przybyłych gości radzieckich, po raz pierwszy nad Pretorią, stolicą RPA, powiewała flaga Związku Radzieckiego. Tak więc, Mark Voloshin może być słusznie uważany za pioniera i pioniera, który otworzył nową kartę w historii stosunków międzynarodowych Republiki Południowej Afryki i Rosji. Obecnie Marvol jest zaangażowany w różne projekty w RPA związane z rozwojem przemysłu lotniczego, hotelarstwa, turystyki i handlu. W Pretorii firma posiada fabrykę paneli słonecznych, którą z powodzeniem wybudowała. Jednak ulubionym projektem właściciela firmy jest bez wątpienia winnica Hazendal. W 1994 roku, wiedząc, że Rosjanie spożywają 1,5 mld litrów wina rocznie, Wołoszyn kupił jedną z najstarszych posiadłości w RPA, położoną w samym sercu słynnego okręgu winiarskiego Stellenbosch, zrekonstruował ją i rozpoczął produkcję win gatunkowych, które są eksportowane do różnych krajów świata i oczywiście do Rosji. Hazendal jest pomnikiem narodowym i został założony w 1699 roku przez Christophera Hazenwinkela, Niemca, jednego z pionierów południowoafrykańskiego przemysłu winiarskiego. Na cześć pierwszego właściciela posiadłość została nazwana Hazendal, co w języku staroholenderskim oznacza "dolinę zajęczą". Sto lat później, wina z posiadłości stały się mocno zakorzenione na południowoafrykańskim rynku winiarskim. Co więcej, kiedy w 1813 r. parlament brytyjski drastycznie obniżył cła importowe na wina z Kapsztadu, Hazendal stał się jednym z dostawców półsłodkich win Steena zwanych Freudenles na angielski dwór królewski. Od 1831 do 1994 roku posiadłość Hazendal należała do rodziny Bosman. Niestety, na początku lat 90-tych posiadłość podupadła i od 1982 roku nie produkuje już żadnego wina. Po nabyciu Hazendaal, Marc Voloshin zdołał w ciągu sześciu lat przywrócić mu dawną świetność. Wykonał ogromną pracę: zasadził nowe winnice, zbudował nowoczesną winiarnię o pojemności 10.000 hektolitrów, wyposażoną w najnowocześniejszy sprzęt. W 1998 r. ukończył renowację restauracji i sali degustacyjnej Ermitażu oraz otworzył Muzeum Współczesnej Sztuki Rosyjskiej. Cieszy fakt, że nasz rodak, osiągnąwszy sukces finansowy za granicą, nie poprzestaje na tym, ale inwestuje znaczne środki w promocję kultury rosyjskiej poza granicami Rosji. Hazendal Manor to coś więcej niż tylko posiadłość winiarska, gdzie zewnętrzny, staroholenderski styl architektury budynków płynnie przeplata się z elementami rosyjskiego kolorytu w niezapomnianym wnętrzu restauracji Hermitage i sali degustacyjnej. Jest to również muzeum rosyjskiej sztuki współczesnej z kolekcją obrazów rosyjskich artystów Grekov Studio, ikon, Gzhel, porcelany i oczywiście biżuterii Fabergé, unikalnej dla RPA i reszty Afryki. Na specjalne zamówienie Fabergé wykonał pisankę, którą Wołoszyn wręczył pierwszemu wybranemu w wyborach powszechnych prezydentowi RPA, Nelsonowi Mandeli, w dniu jego oficjalnego objęcia urzędu w 1994 roku. Mieszkaniec RPA lub zagraniczny turysta odwiedzający posiadłość, zwiedzający rosyjskie muzeum i jedzący obiad w restauracji Ermitaż zobaczy, że Rosjanie również potrafią prowadzić dobrze prosperującą gospodarkę, są dumni ze swojej wielkiej kultury i faktycznie przyczyniają się do jej rozwoju. I tak w 1994 roku Wołoszyn założył Fundację Marvol, w której imieniu powstało Centrum Studiów Rosyjskich na Uniwersytecie Kapsztadzkim, kierowane przez profesora A. P. Davidsona, wybitnego historyka, który swoje badania poświęcił Afryce Południowej. Głównym celem Centrum, które obecnie mieści się w Hazendal Manor, jest ustanowienie silnych dwustronnych więzi między Rosją a RPA w dziedzinie nauki, kultury i gospodarki oraz wypełnienie próżni informacyjnej, która powstała między naszymi krajami. Na przykład w lutym 2000 r. odbyło się seminarium edukacyjne z udziałem wiodących rosyjskich i południowoafrykańskich instytucji szkolnictwa wyższego. Ogromnym echem odbił się przyjazd zespołu Teatru Bolszoj do RPA w październiku 2000 roku, dla którego Mark Wołoszyn zorganizował w posiadłości Hazendal gorące przyjęcie. Popularny prezenter telewizyjny klubu podróżników, Jurij Senkiewicz, w swoim programie o RPA zwrócił uwagę na ciekawe podejście Marca Wołoszyna do organizacji pracy i życia społecznego na osiedlu. Tablica honorowa i proporzec najlepszych pracowników "zakorzeniły się" tutaj, a dobrze zorganizowana opieka socjalna nad pracownikami (na przykład organizacja akcji charytatywnych na rzecz pracowników o niskich dochodach w południowoafrykańskim przemyśle winiarskim) pozwala Wołoszynowi osiągać uderzające wyniki i sukcesy we wszystkich jego inicjatywach i projektach. Posiadłość obejmuje 146 hektarów, z których 80 jest obsadzonych winoroślą. Do 1994 roku główny procent winogron uprawianych w posiadłości stanowiły Riesling i Chenin Blanc. Obecnie w posiadłości uprawia się siedem odmian winogron: Sauvignon Blanc, Chardonnay, Chenin Blanc, Pinot Noir, Merlot, Shiraz i Cabernet Sauvignon. Wina firmy Hazendal są z powodzeniem eksportowane na cały świat. Poza Rosją są one dostarczane do Holandii, Niemiec, Anglii, Belgii, Luksemburga, USA i Kanady. Za swoją wysoką jakość wielokrotnie zdobywały nagrody i wyróżnienia na międzynarodowych wystawach, także w Rosji. W 1999 roku Ronel Vit, enolog Hazendaal Estate, otrzymał prestiżowy tytuł "Winemaker of the Year" za swój czerwony Shiraz/Cabernet Sauvignon. Hazendal Estate już od kilku lat jest wysoko oceniane w corocznym katalogu najlepszych win południowoafrykańskich wydawanym przez Plattena. Najważniejszym wydarzeniem w życiu południowoafrykańskich winiarzy jest coroczna marcowa aukcja win w Nederburgu, porównywalna w formie i celach z Burgundią.