Myszkowaty posmak w winie i jak sobie z nim radzić

Mouse Taste jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych i niebezpiecznych chorób i wad w winach. Wszystkie rodzaje win białych i czerwonych - wina stołowe, szampańskie, półsłodkie, deserowe i spirytusowe - mogą cierpieć z powodu Mouse Taste. Tempo rozwoju choroby zależy od składu wina (wina o niskiej i niskiej kwasowości chorują szybciej) oraz temperatury przechowywania.

W początkowym stadium choroby wino nabiera obrzydliwego smaku mysiego gniazda, a podczas degustacji nie jest to od razu wyczuwalne, lecz dopiero po pewnym czasie od wypicia łyka. Nieprzyjemne uczucie mysiego gniazda pozostaje w ustach przez długi czas (posmak). W miarę rozwoju wina staje się ono mętne, w winie wytrąca się osad, a mułowaty zapach wzrasta do tego stopnia, że wino staje się całkowicie niezdatne do spożycia.

Posmak wina może wynikać z dwóch przyczyn: 1) procesów mikrobiologicznych - a) pleśni drożdżopodobnych; b) niektórych rodzajów bakterii kwasu mlekowego - sprawców wina; 2) procesów niemikrobiologicznych - wyniku złożonych, jeszcze nie do końca poznanych reakcji chemicznych w winie, które w większości przypadków zachodzą przy nadmiarze żelaza w winie i braku natlenienia. Rozwój mikrobiologicznego procesu chorobowego znacznie zwiększa zawartość kwasów octowego i mlekowego w winie. W celu uniknięcia mętnego odcienia, podczas przetwarzania winogron należy usuwać zgniłe i uszkodzone kiście winogron, przeprowadzać obowiązkową dekantację moszczu o niskiej kwasowości z siarkowaniem (wędzeniem) do 200 mg/l. Wina o niskiej kwasowości muszą być odtłuszczone z drożdżowego osadu bezpośrednio po fermentacji. Podczas przechowywania wina utrzymuj zawartość dwutlenku siarki na poziomie 100 mg/l. Wina o obniżonej kwasowości są zakwaszane kwasem cytrynowym.

W celu zwalczania mousy ton w winie, zaleca się wielokrotnie powietrze-drain chorych win. Po ostatnim przetoczeniu wina, wino jest sulfonowane do 200 mg/l, zapieczętowane i przefiltrowane przez węgiel drzewny.

Trzeba powiedzieć, że choroba "mysiego smaku" nie została dostatecznie zbadana, ani nie opracowano najbardziej racjonalnych sposobów jej leczenia. Wiadomo, że łatwiej jest się pozbyć mysiego odcienia pochodzenia niebakteryjnego. Pozbycie się mętnego koloru wina spowodowanego rozwojem drożdżopodobnej pleśni lub bakterii kwasu mlekowego jest prawie niemożliwe, ponieważ wino ulega tak głębokim zmianom, których nie da się naprawić za pomocą kuracji. Takie wino jest uważane za całkowicie zepsute i nieodpowiednie nie tylko do spożycia, ale nawet do palenia (musowy ton przenosi się na alkohol podczas palenia).