Oczywiście, historia wina w Australii nie jest tak stara jak sam kontynent. Północna Australia została po raz pierwszy odkryta przez Europejczyków dzięki wysiłkom Holendra Willema Janssona; wschodnia część kontynentu została odkryta znacznie później przez Anglika Jamesa Cooka. Oczywiście, Aborygeni nie pili wina przed tym czasem. Pierwsze okazy winorośli zostały przywiezione do Australii w końcu 18 wieku do ogrodów botanicznych, a pierwsze oficjalnie zarejestrowane winiarze przybyli na początku 19 wieku. Pierwsze winnice w Hunter Valley na wschodnim wybrzeżu kontynentu zostały zasadzone przez Szkota Jamesa Busby'ego, doświadczonego już w uprawie winorośli we Francji, i udało mu się zrealizować swoje przedsięwzięcie. Wkrótce winorośl została posadzona w całej Australii: oprócz Hunter Valley, pojawiła się w południowej części kontynentu w rejonach Adelaide, Sautern Vale i Barossa. Pierwsze wina smakowały jak współczesne wina z Doliny Rodanu, ze względu na nadmierne nasłonecznienie i dotkliwy brak wilgoci. Nie bez pewnej bezczelności były one sprzedawane w Londynie jako "Australian Burgundy" lub nawet po prostu "Burgundy". Szybki i nieoczekiwany impuls do australijskiego przemysłu winiarskiego przyszedł pod koniec I wojny światowej, kiedy tysiące żołnierzy nagle bez pracy. Nowa uprawa winorośli i produkcja wina była wspierana przez rząd i odniosła ogromny sukces w swoich wysiłkach. Udało się to aż za dobrze: działania nowo powstałej armii winiarzy doprowadziły do kryzysu nadprodukcji wina. W tym czasie producenci ukierunkowali swoje wysiłki na produkcję win wzmocnionych, takich jak porto czy sherry. Do lat 60-tych Australijczycy woleli pić piwo i gin, a rynek krajowy zaspokajał głównie potrzeby greckiej i włoskiej diaspory. Ale kiedy rząd wprowadził środki mające na celu zmniejszenie dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi podczas prowadzenia samochodu, sytuacja zaczęła się zmieniać. Konsumpcja wina, zarówno w domu, jak i w barach i restauracjach, stopniowo zaczęła wzrastać. Wzrosło zainteresowanie winami jakościowymi, choć rynek tanich win produkowanych masowo był nadal bardzo żywy - popularne były wina w torebkach i puszkach. Wzorce picia wina na świecie zmieniły się w latach 70-tych, kiedy to nastąpił nagły wzrost zainteresowania winami wytrawnymi. Australijscy producenci zareagowali na ten trend, szukając chłodniejszych terenów pod nowe winnice z takimi odmianami jak Sauvignon Blanc, Colombard, Riesling, Chenin Blanc i Chardonnay. Znaleziono odpowiednie warunki, w szczególności w Eden Valley i Cunawarra. Podobne procesy dotyczyły również produkcji czerwonego wina. Rząd ma agresywne plany, aby Australia stała się jednym z największych krajów produkujących wino, po Francji, Włoszech i Hiszpanii.
Choć kraj ten produkuje wino już od jakiegoś czasu, prawdziwy przełom w Australii nastąpił w ciągu ostatnich 20 lat. W tym czasie wina australijskie stały się znane na całym świecie, natomiast wina nowozelandzkie znane są niestety tylko wąskiemu gronu koneserów, ale ta sytuacja może się wkrótce zmienić. Żaden inny kraj Nowego Świata nie był pod tak silnym wpływem całej filozofii wina jak Australia. Przemysł winiarski został założony przez europejskich imigrantów, którym udało się rozwinąć tak zaawansowaną produkcję, że możliwe było wytwarzanie dobrej jakości win przy stosunkowo niskich kosztach. Producenci europejscy musieli nawet podjąć środki w celu ochrony swoich produktów przed winami australijskimi, ale rzesze konsumentów nadal preferują czyste, zaokrąglone, pełne i jednorazowe wina australijskie, które ponadto są znacznie tańsze. Wydaje się, że w tej walce australijskim winiarzom udało się nie tylko zdobyć rynek, ale osiągnąć o wiele więcej: liczni specjaliści z Zielonego Kontynentu zdobywają wiedzę w europejskich firmach i z kolei szkolą swoich kolegów w sztuce osiągania wybitnych wyników. A teraz coraz więcej Australijczyków zakłada francusko-australijskie spółki joint venture na południu Francji. Żaden inny kraj produkujący wino w "nowym świecie" nie może pochwalić się takim sukcesem.